MÓJ WYWIAD z poetą o. Andrzejem Madejem OMI z Aszchabadu



o. Andrzej Madej OMI: Młodzi poeci poszukują ideałów”


- Młodzież potrzebuje autorytetów, a przykłady inspirują do działania. Uczestnicy Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI wyrażają podziw wobec ofiarności, odwagi oraz poświęcenia misjonarza. Dobrze, że ten konkurs się odbył, ponieważ 
był on bardzo owocny – zauważa filozof, teolog i poeta o. Andrzej Madej OMI pełniący funkcję przełożonego misji „sui iuris” w Turkmenistanie.

Dagmara Nawratek: Młodzi poeci pochodzący z różnych stron Polski nadesłali wiele pięknych wierszy 
na Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI. Honorowy patronat 
nad wydarzeniem objęli Burmistrz Miasta Radzionkowa dr Gabriel Tobor oraz Prowincjał Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce o. prof. UAM dr hab. Paweł Zając OMI. Patronat duchowy objęła Delegatura Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Ukrainie i w Rosji na czele z Superiorem o. dr. Pawłem Wyszkowskim OMI. Czy mógłby Ojciec podzielić się swoimi refleksjami na temat tego konkursu i podsumować go w kilku zdaniach jako przewodniczący jury? Co najbardziej wzruszyło Ojca podczas czytania wierszy uczestników?


O. Andrzej Madej OMI: Witajcie, kochani Mieszkańcy Radzionkowa! Witajcie, drodzy Czytelnicy, gdziekolwiek na świecie żyjecie! To dla mnie zaszczyt, że mogę powiedzieć Wam jeszcze kilka słów. Ot, taki mały prezent pod choinkę ode mnie 
dla Was. Odpowiadając na pytanie, muszę przyznać, że ujęły mnie, a zarazem wzruszyły, przenikliwe spostrzeżenia i myśli zawarte w utworach nadesłanych na nasz konkurs. Spróbuję wyliczyć niektóre z nich. Pierwszą sprawą jest to, że nawet bardzo młodzi autorzy odnoszą się do człowieczeństwa w człowieku. Owo człowieczeństwo, godność każdego człowieka, 
to najszersza płaszczyzna, niekwestionowany i powszechny fundament humanizmu. To wspólny mianownik wszystkich ludzi. Kolejną wartością, jaką podkreśliły wiersze, jest pojmowanie chrześcijaństwa jako religii miłości. Trzeci aspekt - trzeba odnieść wszystkie sprawy życia do własnego sumienia. Sumienie jest miarą… Mówił o tym święty nasz papież Jan Paweł II podczas jednej z pielgrzymek do Polski: „Bądźmy ludźmi sumienia”. Następnym przekonaniem zawartym w utworach młodych poetów jest respektowanie inności narodowej i religijnej - szeroko pojęty ekumenizm. Mocno wybrzmiało również wyznanie wiary w zmartwychwstanie Chrystusa i nasze zmartwychwstanie razem z Nim. Wyrażano niezłomne przekonanie 
o tym, że dobro jest silniejsze od zła i że wszystko przetrwa. Jakże piękne Credo, wyznanie wiary w Kościół, stanowią słowa jednego z autorów, który napisał: „Kościół jest domem człowieka”.


Niedawno otrzymałam piękny list od matki jednej z uczestniczek naszego konkursu. Pani, która pragnie pozostać incognito, napisała: „Moja trzynastoletnia córka żywo zainteresowała się postacią o. Ludwika Wrodarczyka. Czyta 
o nim wszystko, co znajdzie i kończy pisać już trzeci wiersz. Myślę, że to wspaniała inicjatywa i dziękuję za to, 
że Państwo taki konkurs organizują”. Co stanowi o wyjątkowości Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI? 
Co sprawia, że młodzież znajduje w nim tak wiele inspiracji?


Uczestnicy konkursu wyrażali podziw wobec ofiarności, odwagi oraz poświęcenia Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI. Jego wyjątkowość przejawiała się w kapłańskiej i farmaceutycznej służbie innym ludziom. Stanął solidarnie po stronie chorych, a także tych, których życie było zagrożone z powodu napięć politycznych miedzy Ukraińcami a Polakami. Stał się znakiem pojednania w trudnym czasie etnicznej czystki na Wołyniu. Jego odwaga i dobroć zrobiły duże wrażenie 
na dzieciach i młodzieży. Porównywano go do tych, którzy w czasie wojny oddali życie za Żydów. Wiara uczy miłości 
do człowieka. Uczy też miłości do ojczyzny, ale sprzeciwia się wszelkiemu nacjonalizmowi. Ojciec Ludwik czynił dobro, więc jest on doskonałym przykładem nie tylko dla księży i misjonarzy, ale również dla wszystkich ludzi. Jest i będzie przez długie lata wspaniałym bohaterem akcji powołaniowej.


Wielu rodziców i wychowawców zaangażowało się w przygotowanie dzieci do naszego konkursu. Nauczyciele przedstawiali młodzieży sylwetkę misjonarza na lekcjach religii. Rodzice zachęcali dzieci do lektury książki Marii Kielar-Czapli pt. „Ojciec Ludwik Wrodarczyk OMI. Portret duchowy”. Wiele młodych osób zainspirował film dokumentalny Kamila Niesłonego i Macieja Marmoli pt. „Z Radzionkowa na ołtarze”. Czy możemy stwierdzić, 
że ziarno, które zostało zasiane kilka miesięcy temu, dzisiaj wydało plony?


Dobrze, że ten konkurs się odbył. Jest on bardzo potrzebny. Zebraliśmy różnorakie owoce, więc opowiem o kilku z nich. Pierwszym aspektem jest przybliżenie sensu męczeństwa. Żyjemy po to, aby dawać świadectwo prawdzie. Chrystus uczy 
nas tego słowem i przykładem. Istnieją takie wartości, dla których warto żyć, a nawet więcej, warto i trzeba poświęcić 
za nie życie, oddać swoje życie. Kiedy słowa nie wystarczają, wtedy przemawia przelana krew. Kolejnym owocem konkursu jest pogłębienie wiary w to, że życie ma sens. Potrzebujemy wzorców osobowych i autorytetów zwłaszcza dziś – w czasach, kiedy autorytety są niszczone celowo i programowo. Łacińskie przysłowie mówi: „Exempla trahunt.” (Przykłady pociągają 
i inspirują do działania.). Człowiek został powołany przez Boga do świętości. W tradycji katolickiej najważniejszą lekturą oprócz Biblii były zawsze życiorysy świętych. Czytając dziś wiersze tych młodych ludzi, dostrzegamy pragnienie ideałów 
i radość z tego, że ktoś taki jak o. Ludwik potwierdza ich ideały oraz wartości. Ważna jest księga Ewangelii, ale nie mniej ważne jest istnienie tych, którzy żyją Ewangelią (wcielają ją w swe życie). Dziś, jak nigdy dotąd, współczesne pokolenie potrzebuje pozytywnych wzorców osobowych i przykładów do naśladowania. Dzięki konkursowi uczestnicy mieli okazję lepiej poznać historię Polski oraz historię naszych sąsiadów. Okazuje się, że nieraz współżycie narodów ze sobą jest bardzo dramatyczne, a nawet tragiczne. Jest to zarazem historia naszych Kościołów, historia zbawienia. W życiu świętych, w życiu oraz w śmierci męczenników skupia się jak w soczewce wiele wartości takich jak: powołanie człowieka do dobra 
i do świętości, sens służenia, dawanie świadectwa swej wierze… Paweł Apostoł uczy nas tego, że człowiek nie żyje 
dla siebie, ale dla Boga i dla innych ludzi. Brat Roger mawiał lapidarnie: „Sens życia – oddać życie!”.


Sługa Boży o. Ludwik Wrodarczyk OMI w jednym ze swoich listów do matki, sióstr i braci z Obry napisał: „Kochać Maryję i Jezusa to znaczy znaleźć skarb droższy niż wszystko, wszystko złoto i srebro, i wszelkie klejnoty całego świata”. Czy czerpanie inspiracji z wartości duchowych misjonarza może pomóc młodym ludziom w odnalezieniu najcenniejszego skarbu, jakim jest miłość Maryi i Jezusa?


Największą nagrodą dla każdego młodego poety jest spotkanie z o. Ludwikiem, nawiązanie znajomości z nim, a nawet przyjaźni, poprzez lekturę książki na temat jego życia oraz poprzez napisanie o nim utworu literackiego. Daj Boże, 
aby ta przyjaźń była długa i aby nie skończyła się nigdy. Jestem przekonany o tym, że z jego strony ta przyjaźń będzie zawsze wierna. On jest mieszkańcem nieba! Oddał swe życie Jezusowi i Maryi Niepokalanej, gdyż oddał się w ręce ludzi, którym służył. Oni byli mu wdzięczni i kochali go. Niestety, znaleźli się i tacy niewdzięcznicy, którzy nadużyli jego zaufania. 
Zabili go, ale przecież nie odnieśli nad nim zwycięstwa. W nim zwyciężyło dobro i miłość. W nim Jezus odniósł zwycięstwo. W męczeńskiej śmierci misjonarza jakby sam Jezus dał się ukrzyżować po raz wtóry! Ojciec Ludwik uśmiecha się dzisiaj 
do grona tych, którzy zechcieli zapoznać się z nim osobiście, a nawet chwycili za pióro po to, aby napisać o nim wiersz 
lub skierować do niego kilka życzliwych słów płynących prosto z serca. Męczennik, któremu na imię Ludwik, wstawia się 
już za autorami w niebie. Drodzy Uczestnicy naszego konkursu, jestem pewien, że nasz brat Ludwik będzie orędował 
za Wami. Macie wiernego przyjaciela w domu Ojca. Misjonarz jest przez męczeńską krew szczególnym przyjacielem Jezusa ukrzyżowanego, a skoro tak, to i my stajemy się teraz, jeszcze bardziej niż dotychczas, przyjaciółmi samego Jezusa! 
To wszystko działa wedle następującej zasady: „Przyjaciele naszych przyjaciół są także naszymi przyjaciółmi”. 
W tej przyjaźni, podobnie jak w każdej innej przyjaźni, z naszej strony ważne jest zaufanie, szczerość i wierność. Przyjaźń karmi się modlitwą. Nasza relacja z Jezusem oraz z o. Ludwikiem może rosnąć, a nasza przyjaźń ma szansę umacniać się. Przyjaciele potrafią porozumieć się czasem nawet bez słów, poprzez serce. Nośmy o. Ludwika w naszych myślach. Zapraszajmy go do naszej modlitwy. Wspominajmy go także, patrząc na jego twarz widniejącą na otrzymanej fotografii. Pomoże on nam jeszcze nieraz w różnych trudnych sprawach. Bądźcie tego pewni. Ojcze Ludwiku, dodawaj nam w życiu odwagi. Pomóż kochać Pana Boga i ludzi. Uczysz nas: „Jest coś ważnego w życiu człowieka, za co warto oddać swe życie!”. Podobnie jak ty, my również pragniemy służyć Bogu, pomagając ludziom. Maryja, matka Jezusa, kocha nas równie mocno, jak kochała swego Syna.

Rozmawiała Dagmara Nawratek / ogolnopolskikonkurspoetycki.blogspot.com


Fotografie pochodzą z archiwum o. Andrzeja Madeja OMI.
O. ANDRZEJ MADEJ OMI BYŁ PRZEWODNICZĄCYM JURY OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU POETYCKIEGO IM. SŁUGI BOŻEGO O. LUDWIKA WRODARCZYKA OMI POD HONOROWYM PATRONATEM BURMISTRZA MIASTA RADZIONKOWA ORAZ PROWINCJAŁA ZGROMADZENIA MISJONARZY OBLATÓW MARYI NIEPOKALANEJ W POLSCE.


Składam serdeczne podziękowanie Panu Redaktorowi Grzegorzowi Bylicy za opublikowanie mojego wywiadu z o. Andrzejem Madejem OMI w grudniowym numerze miesięcznika 
"Głos Radzionkowski". Mam nadzieję, że lektura wywiadu zachęci Czytelników do zapoznania się z piękną poezją o. Andrzeja Madeja OMI oraz działalnością Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.




Komentarze